mury pną się
Dawno nie zaglądałam bo tyle spraw na głowie było. W każdym bądź razie, od wczoraj powstają nam ściany parteru. Rosną w pozytywnie zastraszającym tempie
Ale teraz kilka zdjęć ze stanu poprzedniego.
Poniżej zasypywanie fundamentów.
Zalewanie chudziaka.
Schnięcie betonu
Tutaj przyjechały silikaty Grupy Silikaty z Kluczy. Nikt z okolicy nie dał mi takich cen jak hurtownia oddalona o jakieś 100km stąd. Dobre. Ale mieszkamy na Śląsku, gdzie pewnie wszystko jest ciut droższe.
Tutaj bloczki juz sobie smacznie śpią i pilnują fundamentów Toż to już wieczór.
I wymarzona, wytęskniona pierwsza ściana, albo raczej jej kawałek. Pięknie. Dzisiaj wyciągnięta ma być ściana garażu i kotłowni. W pierwszej kolejności, dlatego, żeby zalać najpierw strop na garażu, domurować ściankę do części mieszkalnej i zalać strop nad częścią mieszkalną.
W międzyczasie zakupiliśmy wkłady kominowe fi 200mm 2 zestawy po 7m (do pieca na eko i kominka), 5 palet cegieł na komin (nie będziemy mieć systemowych), klej do silikatów z firmy Alpol biały mocniejszy, izolację poziomą między fundamentami a ścianą z Izoprexu, dokupiliśmy cementu na kominy i ważniejsze spojenia. I to by było chyba na tyle.
Załatwiamy kredy bo kasa szybko topnieje. Teraz bedzie chwila spokoju, bo praktycznie wszystko już mamy (oprócz stempli) na etap przed montażem dachu. Hehe, dach jest najdroższym elementem, dlatego do tego czasu musimy się wyposażyć w gotóweczkę. Ehhh, czemu te kredyty są takie kosztowne
Tymczasem.