Wiosna...
W ciągu kilku dni pola wkoło naszego domku obsypały się mleczami, teraz mamy ładny żółty dywanik wokoło. Można by upleść wianki stumetrowe z tych mleczy.
Tutaj widać fundament salonu, wykuszu, klatki schodowej, części garażu i kotłowni i po lewej łazienkę.
Oprócz malowania dysperbitem fundamentów zrobiliśmy też mały porządek z bloczkami które się zostały, poukładaliśmy też ładnie palety.
Na środę mamy umówionego hydraulika aby poukładać kanalizację. Ekipa ma ocieplić styropianem i zaizolować fundamenty.
Mam nadzieję, że pogoda będzie lepsza niż dzisiaj. Leje od samego rana i to jak z cebra. Teraz na dodatek leci śnieg z deszczem. Ale zapowiadają że to tylko dzisiaj. Jutro już ma być ładnie. Oby.